poniedziałek, 1 marca 2021

Harib

Jak to z gratisem było


Od kiedy zacząłem korzystać z czytnika ebooków zostałem klientem kilku internetowych księgarni. To nie powinno nikogo dziwić. Gdy już decyduję się na zakup konkretnej książki to o wyborze księgarni w której robię zakupy decyduje cena – oczywiście nie sprawdzam cen w każdej z księgarni osobiście, korzystam z internetowych porównywarek.

Jedną z księgarni w których robię zakupy jest Ebookpoint. Przez kilka lat uzyskałem tam „złotą półkę” co daje mi z automatu 10 procent rabatu. Wszystkie księgarnie robią jakieś promocje, Ebookpoint też. W ramach jednej z takich promocji można było wybrać gratisową pozycję, jedną z czterech (o ile dobrze pamiętam). Przy wyborze kierowałem się wyłącznie krótkimi opisami ze strony promocyjnej. I tak właśnie „Harib” trafił na mój czytnik.

Ponieważ była to pozycja gratisowa nie liczyłem na zbyt wiele, no ale co szkodzi sprawdzić?

Początek, jak to zwykle bywa, taki sobie. Trzeba przecież poznać bohatera. Ale dosyć szybko wszystko się rozkręca i książka naprawdę mnie wciąga.

W mojej ocenie ta pozycja jest całkiem niezłym kawałkiem sensacji. Niektórzy czytelnicy zwracają też uwagę na wątek miłosny, ale mnie wydaje się on wprowadzony trochę na siłę, choć z pewnością umożliwił autorowi odpowiednie pokierowanie losami bohaterów.

Dodatkowymi atutami są również miejsce i czas akcji. Większa część rozgrywa się w Afryce Północnej, stosunkowo niedawno – w 2011 roku. Dla ludzi, którzy nie są znawcami tej stosunkowo nowej historii tego regionu lektura może być świetną okazją do przypomnienia sobie tych wydarzeń (lub zapoznania się z nimi).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Porzuceni

Mroczny, łódzki kryminał Lubię polską literaturę. Zapewne dlatego, że zdecydowanie lepiej odbieram książki, które są osadzone w znanych mi...